|
1:0 (0:0) |
|
Unia Swarzędz |
|
Zjednoczeni Trzemeszno |
|
Czas spotkania: 90 min.
Mecz rozpoczął się o godzinie 14:00 przy pięknej pogodzie, choć zawodnikom z pewnością nie pomagał żar lejący się z nieba. Pierwsza połowa była bardzo niemrawa z obu stron. Z początku groźnie próbowali zaatakować trzemesznianie, którzy oddali nawet dwa strzały. Niestety minęły one światło bramki. Pod koniec pierwszej połowy z kolei gracze Unii znacznie częściej utrzymywali się przy piłce ale nie potrafili poważnie zagrozić bramce Pawła Mrozińskiego. Na przerwę oba zespoły schodziły więc przy bezbramkowym remisie.
Druga połowa nie przyniosła zmiany obrazu gry. Obie drużyny próbowały zaatakować ale, żadna z nich nie potrafiła stworzyć składnej akcji, tak, żeby znaleźć się w klarownej sytuacji do zdobycia bramki. W pewnym momencie jednak do gry wkroczył sędzia Miłosz Garstecki, który postanowił zostać głównym aktorem tego widowiska. Nie chcemy i nie lubimy tłumaczyć porażek postawą sędziego ale tym razem zostały przekroczone granice dobrego smaku. Żeby być sprawiedliwym "pan z gwizdkiem" mylił się w obie strony, jednak w co najmniej dwóch kluczowych momentach tego meczu popełnił błędy na korzyść graczy ze Swarzędza. Najpierw nie podyktował on "książkowego" rzutu karnego po faulu, który nie mógł być bardziej oczywisty na Szymonie Mellerze, a następnie puścił akcję po również ewidentnym faulu na Dawidzie Ciążyńskim, po którym gospodarze wyprowadzili kontrę i zapoczątkowali ciąg zdarzeń zakończony zdobyciem przez nich, jak się później okazało zwycięskiego gola. Jego autorem był Tomasz Neumann, który w rundzie wiosennej sezonu 2015/2016 był zawodnikiem Zjednoczonych Trzemeszno. Wykorzystał on zamieszanie po rzucie rożnym i wpakował piłkę do bramki trzemesznian. Zjednoczeni z dużą determinacją próbowali odrabiać straty ale brakowało pomysłu na sforsowanie obrony Unii. Nasi zawodnicy mocno się przy tym otwierali co dawało szansę na groźne kontry zespołu ze Swarzędza ale ci nie potrafili ich wykorzystać. Po jednej z takich kontr w 90 minucie Robert Pepliński faulował napastnika gospodarzy, za co ujrzał nie wiedzieć czemu bezpośrednią czerwoną kartkę, mimo, że w polu karnym trzemesznian był jeszcze jeden obrońca. Wynik nie uległ już zmianie i mimo, że z gry sprawiedliwym wynikiem byłby bezbramkowy remis to Unia Swarzędz pokonała drużynę z Trzemeszna 1:0, zachowując tym samym statut drużyny niepokonanej na własnym boisku.
1.
Paweł Mroziński
2.
Robert Pepliński
3.
Michał Kachniarz
4.
Marcin Nowak
5.
Bartosz Andrzejewski
6.
Adam Niedzielski
7.
Wojciech Durski 88"
Kacper Serwatka
8.
Mateusz Kaczor 71"
Bartosz Czarnecki
9.
Szymon Meller 81"
Kacper Lewandowski
10.
Dawid Ciążynski
11.
Krzysztof Chojnacki 61"
Błażej Matysiak
Oceny zawodników »
Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.